Kochana kuzyneczko! Zostaw po sobie komentarz z opinią a pozostałych zapraszam do noci!
***
Ta historia opowiada o dwóch rodach. Znienawidzonych przez siebie. A tak naprawdę o dwójce dzieci z tych rodów. Naruto Namikaze. Młody 16 latek, zakochany w Sakurze Haruno, która była do niedawna jego panią. Oraz Hinacie Hyuga. Pięknej 16 letniej dziewczynie, starającej się zadowolić swoich rodziców. Właśnie blondyn szedł wraz ze swym kompanem i kuzynem Gaarą.
- Czemuż taki smutny kuzynie?
- Wiesz Gaara....- westchnął- Dalej nie mogę o niej zapomnieć.- nagle ją zauważyli.- Patrz! To ona! Moja bogini!- chciał już pobiec zza nią, lecz czerwono włosy złapał go za ramię.
- Uspokuj się kuzynie. Powinneneś się rozerwać. O patrz! Hyuga wydają bal maskowy z okazji 16 urodzin ich córki. I będzie na nich twoja boska Sakura.- jego błękitne oczy rozbłysły.....
*** wieczorem w domu Hyugów***
Naruto zauwarzył pewną granato włosą piękność. Oczarowany jej wdziękiem poprosił ją do tańca. Podczas tańca spojrzał w jej oczy i czół, że to ta jedyna.
- Jeśli znieważam dłońmi niegodnymi Relikwię, którą jest dłoń twoja, pani, Me wargi jak dwaj spłonieni pielgrzymi Zmażą mą winę przez ucałowanie.
- Dobry pielgrzymie, pragniesz dłoni swojej Krzywdę wyrządzić, choć jest tak pobożna. Świętym ów uścisk pielgrzymi przystoi; Złączenie dłoni jest to rzecz niezdrożna.
- Czy warg pielgrzymi i święci nie mają?
- Mają, pielgrzymi, modły nimi wznoszą.
- O święta, w ślad za dłońmi niech zdążają. Nie niszcz ich wiary, o łaskę cię proszą.
- Święty, chodź sprzyja, stoi niewzruszony.
- Stój więc, gdy zbiorę moich modłów plony.- pocałował mnie.- Z warg twych na moje przeszło rozgrzeszenie.
- Więc wargom moim ów grzech przekazujesz.
- Grzech z warg mych? O, to słodkie przewinienie! Zwróć mi go znowu.
- Jak z księgi całujesz.- rzekła z lekkim rumieńcem. Do pary podszedł młody Sabaku.
- Musimy iść.- i ruszył w stronę drzwi. Namikaze ucałował dłoń kobiety i ruszył za kuzynem. Hinata natomiast podeszła do swojej niani.
- Nianiu kim jest ten młodzieniec?
- Panienko to jest młody Namikaze. Czy coś się panienko stało?
- Nie.- i ruszyła do pokoju. " Boże! Zakochałam się we wrogu!". W komnacie przebrała się w koszulę nocną i położyła na łożu. Starała się zasnąć, lecz cały czas czuła wargi blondyna na swoich....
*** w rezydencji Namikaze***
W komnacie Sabaku siedzieli dwaj mężczyźni. Naruto rozmawiał z Gaarą.
- Chyba się kuzynie zakochałem.
- W kim?
- W moim wrogu.- westchnął.
- Czyli jednak Hinata zastąpiła Sakurę. Nie martw się. Pomogę wam.
- Dziękuje kuzynie. Ty też musisz znaleźć miłość. Przecież masz dużo fanek.( nie mogłam się powstrzymać- dop. Akari)
- Ale, żadna z nich mi nie odpowiada.- rozległo się pukanie do drzwi od komnaty.- Wejść!- do komnaty weszła pewna brązowo włosa dziewczyna.
- To ja was samych zostawię.- wyszeptał i z lekkim uśmiechem wyszedł zostawiając czerwono włosego samego z dziewczyną.( sorry, ale dam tu wąteg GaaMats. Mam nadzieje, że się za to nie obrazisz- dop.Akari)
- Chyba się kuzynie zakochałem.
- W kim?
- W moim wrogu.- westchnął.
- Czyli jednak Hinata zastąpiła Sakurę. Nie martw się. Pomogę wam.
- Dziękuje kuzynie. Ty też musisz znaleźć miłość. Przecież masz dużo fanek.( nie mogłam się powstrzymać- dop. Akari)
- Ale, żadna z nich mi nie odpowiada.- rozległo się pukanie do drzwi od komnaty.- Wejść!- do komnaty weszła pewna brązowo włosa dziewczyna.
- To ja was samych zostawię.- wyszeptał i z lekkim uśmiechem wyszedł zostawiając czerwono włosego samego z dziewczyną.( sorry, ale dam tu wąteg GaaMats. Mam nadzieje, że się za to nie obrazisz- dop.Akari)
- Tak?
- Nie zapomniałeś Gaara-sama o tym, że kazałeś panie zrobić sobie dziś masarz pleców?
- A no tak.
- Czy mogę panie już zacząć?- spytała niepewnie podchodząc do mężczyzny, którego kocha.
- Tak.- chłopak bez skrępowania pozbył się górnej części garderoby i położył się na brzuchu. Przełknęła ślinę i ruszyła w jego stronę. Gdy była już przy łóżku, zaczęła masować jego plecy. Westchnął w poduszkę, czego nie usłyszała. Jej dotyk zawsze mu pomagał. Zawsze czuł się przy niej zwykłą osobą na nie tym kim jest wśród ludzi. Po kilkunastu minutach Matsuri skończyła i z niechęcią zabrała swoje drobne dłonie z jego pleców. Chłopak przekręcił się na plecy, złapał ją za nadgarstek i przyciągnął do siebie.
- Panie! Co pan wyprawia?- spytała skołowana i ze straczem dziewczyna.
- Nie widać?- wymruczał jej do ucha, swym uwodzicielskim głosem. Po jej ciele przeszedł dreszcz. Gdy chciał ją pocałować w szyję ktoś zapukał do jego komnaty. Puścił dziewczynę i ruszył do drzwi. Matsuri cała czerwona siedziała na łóżku ciężko oddychając. Otworzył lekko drzwi i szybko je zamknął na klucz. Stała tam naga Sakura. Brązowo włosa podniosła się z łoża i ruszyła w stronę drzwi gdzie był on. Gdy chciała go ominąć ten odwrócił się do niej i pocałowali się. Złapał ją w talii przyciągając do siebie, podniósł do góry i zaniusł na łoże. Położył się na niej nie przerywając pocałunku i pozbył się jej ubrania....
- Nie zapomniałeś Gaara-sama o tym, że kazałeś panie zrobić sobie dziś masarz pleców?
- A no tak.
- Czy mogę panie już zacząć?- spytała niepewnie podchodząc do mężczyzny, którego kocha.
- Tak.- chłopak bez skrępowania pozbył się górnej części garderoby i położył się na brzuchu. Przełknęła ślinę i ruszyła w jego stronę. Gdy była już przy łóżku, zaczęła masować jego plecy. Westchnął w poduszkę, czego nie usłyszała. Jej dotyk zawsze mu pomagał. Zawsze czuł się przy niej zwykłą osobą na nie tym kim jest wśród ludzi. Po kilkunastu minutach Matsuri skończyła i z niechęcią zabrała swoje drobne dłonie z jego pleców. Chłopak przekręcił się na plecy, złapał ją za nadgarstek i przyciągnął do siebie.
- Panie! Co pan wyprawia?- spytała skołowana i ze straczem dziewczyna.
- Nie widać?- wymruczał jej do ucha, swym uwodzicielskim głosem. Po jej ciele przeszedł dreszcz. Gdy chciał ją pocałować w szyję ktoś zapukał do jego komnaty. Puścił dziewczynę i ruszył do drzwi. Matsuri cała czerwona siedziała na łóżku ciężko oddychając. Otworzył lekko drzwi i szybko je zamknął na klucz. Stała tam naga Sakura. Brązowo włosa podniosła się z łoża i ruszyła w stronę drzwi gdzie był on. Gdy chciała go ominąć ten odwrócił się do niej i pocałowali się. Złapał ją w talii przyciągając do siebie, podniósł do góry i zaniusł na łoże. Położył się na niej nie przerywając pocałunku i pozbył się jej ubrania....
*** w pokoju Hinaty***
Leżała na swoim łożu do puki nie ujrzała czyjejś postaci w pokoju. Nim krzyknęła osobnik zatkał jej usta swą dłonią. Po chwili rozpoznała w nim jej wybranka. Złapała go za koszulę, ciognąc na swoje łóżko. Blondyn wyladował na niej i złączył ich usta w pocałunku, który rozpoczął większą rozkosz........
nocia super naprawde mi sie podoba
OdpowiedzUsuńciesze się
UsuńHejka!
OdpowiedzUsuńCzytając o tym balu czułam się jakbym czytała Romeo i Julię. (Jeśli się nie mylę tam był taki właśnie fragment)^^
Świetne.
Chakry i kreatywnych pomysłów
Aki
Tak to z Romeo i Julii
UsuńMoja droga!
OdpowiedzUsuńShot boski!
I nawet dobrze, że dałaś GaaMats!!
ciesze się
UsuńOpowiadanie jednym słowem cud miód malina *.*
OdpowiedzUsuńSłodki Jeżuniu !Jak Romeo an Julia, normalnie..Shot bardzo mi się podoba, i te dialogi *q*
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńJezu jak ja uwielbiam Shakspera <3 Chyba to trochę dziwne zważając na mój wiek ale cicho... >.< Mimo wszystko opowiadanie było trochę dziwne... To znaczy nie samo opowiadanie tylko raczej chodzi mi o słowa które zostały w nim użyte. Nie wiem czy tylko ja to odczułam, ale chyba chciałaś otrzymać efekt iście Shaksperowskiej powieści z tymi pięknymi wierszami i metaforami (taa już się rozmarzyłam -,-") ale współczesne słowa typu "fanki" i nie "wierszowo" ustawiona wyrazy w zdaniu nie bardzo oddały ten piękny styl pisania. Co jednak nie znaczy, że notka była zła! Mi się podobała, ale jak już mówiłam jako fanka Shakspera chcąc nie chcąc zwróciłam na to uwagę :p Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńO.o! Akiko jesteś u mnie? Wow! No chciałam spróbować, ale wiem , że mi nie wyszło....
Usuń59 year-old Graphic Designer Ferdinande Babonau, hailing from Bow Island enjoys watching movies like "Outlaw Josey Wales, The" and Dance. Took a trip to Teide National Park and drives a Ferrari 250 GT Series I Cabriolet. anonimowy
OdpowiedzUsuńprawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.
OdpowiedzUsuń